Kiedyś biegałem ze stoperem w telefonie komórkowym ponieważ uważałem, że prawdziwy stoper nie jest mi potrzebny. Sytuacja się zmieniła kiedy zmieniłem telefon i jak się okazało nie było w nim stopera! Jak wiadomo jestem człowiekiem myślącym i zdaję sobie sprawę z tego, że to nic straconego. Przecież można doinstalować aplikację. Biegałem, więc tak z zainstalowaną, profesjonalną aplikacją kilka tygodni, ale ciągle zastanawiał mnie fakt, że wolne wybiegania robiłem w tempie 4:40 min/km (gdzie normalnie powinienem robić 5:00 min/km), a szybkie treningi robiłem tempem poniżej 4 min/km i w dodatku nie męcząc się za bardzo... Myślałem, że już jestem coraz bliżej tych Kenijczyków niż mogłem sobie zdawać z tego sprawę... Jednak później okazało się, że miałem felerną aplikację na telefon ;/ Kiepsko :)
Blog przedstawia próby bycia tak dobrym jak Kenijczycy. Wychodzi to raz dobrze a raz nie. Co z tego wyjdzie czas pokaże.
Tekst wprowadzajacy
Pewnego dnia Bóg już miał dosyć dominacji czarnoskórych biegaczy na dłuższych dystansach. Postanowił więc stworzyć człowieka, który będzie lepszy od nich. Wtedy urodziłem się ja, Rafał. Podejmuje wyzwanie pokonania Kenijczyków w półmaratonach i maratonach.
niedziela, 8 kwietnia 2012
wtorek, 3 kwietnia 2012
Żart primaaprilisowy
Chciałbym poinformować, że post pt. "List z Kenii" jest żartem prima aprilisowym. Nigdy nie pisałem listu do prezydenta Kenii a tym bardziej nikomu z władz kenijskich nie chwaliłem się, że jestem białym Kenijczykiem. Ja sam się ubawiłem, pisząc tamten post :)
niedziela, 1 kwietnia 2012
List z Kenii
Wreszcie dostałem odpowiedź na jeden z moich listów skierowany do Pałacu prezydenckiego w Kenii. W moich listach przedstawiłem swoją historię. Niedawno dostałem odpowiedź, którą zeskanowałem i przedstawiam poniżej w formacie zdjęcia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)